Pamiętacie jak w 2021 roku po pozytywnych dla frankowiczach wyrokach TSUE banki, w tym PKO BP, wysyłały do pozywających wezwania do zapłaty, obejmujace dodatkowo wynagrodzenie za korzystanie z kapitału?
Obecnie też to ma miejsce ale już bez wynagrodzenia za kapitał na skutek wyroku TSUE z 15 czerwca 2023 w którym m.in. TSUE orzekł, że bank nie może dochodzic od konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot wypłaconego kapitału kredytu i zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.
Obecnie Bank PKO BP straszy ludzi wezwaniami do zapłaty przed rozprawą sądową i wyrokiem sądu licząc na wzbudzenie strachu u konsumenta, aby jednak podpisał ugodę... (patrz ostatni akapit wezwania z zachętą do ugody).
Bulwersujacym jest także fakt ze PKO BP może z chciwości chieć liczyć na odsetki naliczone od dnia doręczenia wezwania od całej kwoty kredytu. Wysyła wezwania przed wyrokiem sądu aby odsetki zostały naliczone wcześniej i były wyższe? Chore. Mam nadzieję że UOKIK weźmie się w końcu za PKO BP i inne banki i nałoży odpowiednią karę 10% rocznego obrotu aby banki przestały nękać konsumentów.
Poniżej przykładowe pismo bez danych wrażliwych z drugiej połowy 2023r:
Komentarze
Orland — Pozew banku PKO BP
W praktyce PKO BP wytacza sprawę po takim wezwaniu ale Sądy zawsze zawieszają takie sprawy do czasu prawomocnego wyroku w toczącym się powództwie frankowiczów przeciwko bankowi. Po wygranej przez frankowicza apelacji bank powinien zwrócić zasądzona kwotę + odsetki a frankowicz bankowi kapitał minus raty jeżeli ciągle je jeszcze w międzyczasie spłacał. Wtedy bank musi wycofać swój pozew bo jest rozliczony z frankowiczem.
Wierchuszka — Nakaz zapłaty to dopiero początek?